sobota, 28 listopada 2015

Rozdział 56.

 Emilka S! Masz urodziny dziś! ;*
Wszystkiego Najlepsiejszego! Rozdział dla Ciebie! ♥

#1 Muzyka - Włącz. ;3 

*Nathalie*

-HELLO POLAND, WE ARE ONE DIRECTION!-usłyszałam i już chciało mi się beczeć.
Wszyscy szaleli.. Niesamowity pisk dziewcząt! Fanów! Czy pisk może być niesamowity? Nie, jeśli nie byłeś na koncercie! Pisk fanów widzących swoich idoli na scenie.. Na pewno niezapomniane wydarzenie! Cieszę się, że mogę być tego częścią.
Chłopcy zaczęli swój koncert piosenką `Best Song Ever`. Słyszeć to na żywo.. Coś pięknego!
Uśmiechałam się.. Zaśpiewali jeszcze `Girl almighty`, `Night Changes`, `Steal my girl` - to była najlepsza rzecz niespodziewana jaka mnie w życiu spotkała! Przysięgam! Mówiłam już jak bardzo są kochani? PRZEKOCHANI! To w jaki sposób zachowują się na scenie.. Żartują, śmieją się, polewają wodą, gadają bzdury - CODZIENNOŚĆ! Zachowują się tak jak każdego dnia haha. Tak bardzo mi brakuje takiego zwykłego dnia...
-Dziękujemy, Polska! Że tak gorąco Nas przywitaliście, a teraz...-Niall się zaciął.
Dlaczego? W prosty sposób.. Jego wzrok skupił się na kimś, na kim nie powinien.
Czyli na mnie.. Tak. Idiota ten mnie zauważył haha. W końcu? Haha mogłabym poćwiartować się, żeby jeszcze kiedykolwiek zastać taką ciszę w Jego osobie. Louis też mnie zauważył, lecz dokończył za przyjaciela;
-Niall nie może się napatrzeć na piękne Polki.-zaśmiał się Boo-Bear-A teraz.. śpiewamy dalej!-w tej chwili krzyknął Niall
-`Spaces` dla specjalnej osoby będącej na tym koncercie.-powiedział z uśmiechem..

`Och, przestrzeń między nami, pogłębia się.
Coraz ciężej do ciebie dotrzeć, nawet jeśli próbuję.
Przepaść pomiędzy nami, trzyma wszystkie nasze sekrety.
Pozostawiając nas bez słowa i ja nie mam pojęcia, dlaczego.`

-Nie no.. Ja tak dłużej nie potrafię..-powiedział po `Ready to run` Harry-Nathalie.. Co ty do cholery robisz tam przed tą sceną?-zapytał
-Żyję!-krzyknęłam.
Usłyszał mnie, gdyż na sali stała się niesamowita cisza.
-Ale dlaczego żyjesz w Polsce?-zapytał znów
-A to tu nie mogę żyć? Tu też jest powietrze.-znów krzyknęłam, wszyscy się zaśmiali
-Nie wkurzaj mnie!-powiedział-Chodź tu!-podeszłam bliżej sceny, a ochroniarz mnie na nią `wrzucił`.. dosłownie.
Moja siostra się ze mnie śmiała..
-Kochani, tą Panią chyba wszyscy kojarzycie - nasza siostra - Nathalie!-wszyscy obecni na koncercie zaczęli piszczeć-Która jakimś cudem znalazła się w Polsce! Pozdrawiamy także Jej siostrę, Allison!-wysłali jej buziaczki.
Podszedł do mnie Niall i mnie przytulił..
-Jak to możliwe? Przecież rozmawialiśmy..-szeptał mi w ucho
-Niespodzianka!-powiedziałam-Pogadamy potem.. Przyszłam na koncert.-zabrał mnie w objęcia Harry, później Lou, Liam i ostatni - Zayn. Zaciągnęłam się Jego zapachem..
Jestem uzależniona.. Mogłabym go ćpać nałogowo!!
Później ochroniarz odstawił mnie na miejsce.. Poszłam w publikę, do siostry, a chłopcy zagrali `Story of my life`.
-I co? Spełniona?-pytała
-Już tak.. Po części.-powiedziałam-Jeszcze nie do końca, bo to nie koniec..-uśmiechnęłam się-Muszę się Nimi do porządku nacieszyć!-siostra się zaśmiała.
-THE STORY OF MY LIIIIFE!!!-zaśpiewała
-Oj, kochana... To co się właśnie dzieje - to jest historia mojego życia!-powiedziałam do siebie.

Koniec koncertu. Chłopcy się mile pożegnali.. Jutro kolejny. Szczerze powiedziawszy! Jestem niesamowicie zmęczona! Nikt nie powiedział, że taki koncert będzie łatwy.. Łoooł, a co mają chłopcy powiedzieć?
ILE RAZY JUŻ MÓWIŁAM, ŻE ICH PODZIWIAM? CHYBA WCIĄŻ ZA MAŁO!!!
Poszłam za kulisy, oczywiście ochroniarz bez problemu mnie wpuścił wraz z moją siostrą!
-Hejka!-krzyknęłam
-Mordo!!-podbiegł Niall i mnie mooooocno wyściskał
-Niall, powietrza!-powiedziałam
-Przepraszam! Jeju, jak się cieszę, że tu jesteś! Cześć, All! Jej wy tu na prawdę jesteście!-biła od Niego niesamowicie dobra energia
-A no jesteśmy.-zaśmiała się siostra
-Jak!?-dopytywali
-Tak się składa, że mieszkam około 10 minut drogi stąd.
-Moja mała!-Lou mnie podniósł-Jak tam?
-Już wszystko dobrze, a nawet lepiej!-zachichotałam
-Pytałem o mój samochód..
-Myślałam, że o mnie..-spojrzałam na Niego spod byka..
-Żartuję! Cieszę się, że u Ciebie wszystko dobrze! Ale.. Jak tam moja bryczka?
-Żyje, cała i zdrowa.-powiedziałam sarkastycznie..
-To super!-powiedział
-Wypiękniałaś..-powiedział Liam mnie przytulając..
-Ciekawe gdzie..-parsknął Harry, nie przytuliłam go za to-Przecież chodziło mi o to, że już piękniejsza być nie możesz!-bronił się
`-Nam wszystkim Ciebie też.. Bardzo.`
-Jaki ty jesteś głupi! Ale mi tego brakowało!-śmiałam się i go przytuliłam
-Nam wszystkim Ciebie też.. Bardzo.-powiedział ostatni z pięciu głosów.
Przytuliłam Zayn`a. Nie mogłam się oderwać..
-No już dosyć tych czułości!-powiedział Louis-Macie jakieś plany na teraz dziewczyny?
-No ja pragnę wrócić do mego męża.. Cosik kiepskawo się czuję.. Jakoś mi nie dobrze.-powiedziała Allison
-Oj to nie fajna sprawa..-dodał Nialler-A ty Natt?
-Ja raczej wracam z siostrą.. Innych planów brak.
-To my zapraszamy do siebie! Gwarantujemy udany wieczór z Polską pizzą. To znaczy pizza nie różni się niczym innym do Londyńskiej, ale robiona w Polsce..-mówił Louis
-No jeśli mi siostra pozwoli..-powiedziałam z przekąsem
-Co ty się mnie pytasz?-zaśmiała się-Ile to masz lat? Hahahaaa.
-No dooobra.. Pójdę z Wami.-zaśmiałam się-W końcu potem to tylko 10 minut drogi do domu Ally.
-No to świetnie! Pozwólcie, że my tylko się pokoncertowo ogarniemy.. Możesz zaczekać za tą kurtyną..-pokazał palcem Liam-Są tam nasi styliści itp.
-Okej, to Ally.. Nie martw się o mnie.
-Już mnie do tego ciągnie.-zaśmiała się-Pa!
Poszła.
-Pa.-powiedziałam
Później poszłam za tą kurtynę o której mówił mi Liam.
-Ciocia!-podbiegła do mnie od razu moja mała śmieszka
-Luxie! Jak ja tęskniłam!-powiedziałam podnosząc ją i okręcając
-Niedawno się widziałyśmy!-powiedziała
-Ale nikt nie musi o tym wiedzieć..-powiedziałam Jej do uszka.
Zachichotałyśmy.

-Jejku.. Jaki macie ładny pokój!-powiedziałam wchodząc do ich hotelowego poko... apartamentu!
Rzuciłam się na łóżko.
-Zarwiesz!-pisnął Harry
-Nie jestem taka gruba!-obraziłam się, siadając
-Żartowałem!-rzucił się na łóżko, które było złączone z moim, później położył głowę na moich nogach i spoważniał-Jak tam Ashley?
-Dobrze, tęskni bardzo za swoim `maczo`, no ale razem spędzamy czas, zżyłyśmy się jeszcze bardziej.-mówiłam na głos, więc wszyscy słyszeli-Z Mel tak samo.-powiedziałam patrząc na blondyna-Dajemy radę, ale czekamy na Was z niecierpliwością! Powiem Wam, że przyjazd do Polski mój był zaskoczeniem.. Moja mama i siostry ukartowały plan.. Bez mojej wiedzy! No ja nie miałam praktycznie nic do gadania... No i zrobiłam Wam niespodziankę!
-I to nawet nie wiesz jaką!-rzucił się też na mnie Louis-My umieraliśmy z tęsknoty, koncertowaliśmy, a potem znów umieraliśmy!
-Ojj.. Kochani! Chodźcie tu wszyscy!-powiedziałam, zebrali się i wskoczyli na mnie!
Przylegli mnie i mocno wyściskali!
-Ooo.. Jak miło! A teraz muszę na potrzebę..-zeszli ze mnie.
Wstałam i poszłam w wyznaczonym kierunku.
-Będziesz sikać na balkonie?-zapytał Harry
-Nie na taką potrzebę, głupku! Muszę huhu.-powiedziałam i zamknęłam się na balkonie.
Wyjęłam z swetra papierosa, odpaliłam..
-Nathalie, musisz?-wyszedł do mnie Niall-Przecież tu jestem.. Cały! Nie pal, proszę Cię.. Doskonale wiesz, że to nie pomaga...
-Wiem, że jesteś! I za to Cię kocham! Ale.. To jest ode mnie silniejsze.. Przepraszam Cię.
-Rzuć to.-powiedział-Rzuć to jeśli mnie kochasz... Jeśli jesteś moją siostrą. Okaż mi ten gest... Zrób to dla mnie.-patrzyłam mu w oczy
-Niall..-na balkon wyszedł Zayn, Louis i Liam.
Wyciągneli papierosy.
-Co wy robicie?-zdziwiłam się
-Dotrzymujemy Ci towarzystwa.-odpowiedział Liam
-Jeju. Nie palcie..-spojrzeli na mnie...
Papieros przez balkon wypadł mi z dłoni... Wypadł? Sama go wyrzuciłam. Wszyscy się uśmiechnęli i schowali swoje papierosy do paczki.
-Zrób to dla nas.. Wszystkich. Postaraj się.-poprosił Harry
-To nie jest zdrowe.-powiedział Lou
-To dlaczego wszyscy macie przy sobie papierosy?-zapytałam podchwytliwie
-Ja nie mam.-bronili się Harry i Niall.
Reszta uciekała wzrokiem.
-A więc.. Umówmy się. Jeśli wy przestaniecie, ja również.-uśmiechnęłam się szyderczo i weszłam do pokoju hotelowego.

#2 Muzyka - Włącz. ;3

-Natt, i jak Ci się podobał koncert?-zapytał Liam
-Bardzo dobra ta pizza.-powiedziałam-Myślę, że mogę częściej wpadać na pizzę do Polski.-zaśmiałam się
-Nathalie!-krzyknęli razem.
Znowu się zaśmiałam.
-Szczerze.. Ujdzie.-powiedziałam
-Daj spokój.-powiedział Harry
-Żartowałam! A tak szczerze.. Jestem z Was dumna, na prawdę. Wiem, że karierę zrobiliście jeszcze przed moim poznaniem, ale ja czuję jakbym Was znała całe życie i dopiero teraz, gdy zobaczyłam Was na tej scenie.. To jest coś wspaniałego. Dopiero teraz zauważyłam, że jesteście idolami milionów nastolatek, co już samo w sobie jest ogromnym sukcesem.. Ale to w jaki sposób zachowujecie się na scenie. Nie widać po Was w ogóle, żebyście się stresowali. Jesteście tymi samymi wariatami, którzy na co dzień są ze mną. Tylko w międzyczasie śpiewacie.-zachichotałam-Ale koncert jest cudowny, Wasi fani również. Wy jesteście cudowni! Byłam.. Jestem strasznie wzruszona. Widziałam, że Allison się równie podobało. Powiem Wam, że ona to chyba jest skrytą Directionerką, gdyż znała przynajmniej kawałek każdej piosenki.-wszyscy się śmialiśmy-Ja też oczywiście, ale to chyba nie jest żaden sekret! Śpiewałyśmy, wygłupiałyśmy się.. Jakbyśmy miały po 13 lat. No fantastycznie! Jestem szczęśliwa! Byłam pierwszy raz na Waszym koncercie, zobaczyłam Was po pierwszej tak długiej rozłące, a przy okazji jak najlepiej spędziłam czas z siostrą. Spełnienie marzeń. Dziękuję Wam!-rozłożyłam ręce, a oni wszyscy się we mnie wtulili!
-Ooooo!-wszyscy mówili.
Zaśmiałam się.
-Jesteście cudowni, najlepsi.. Więcej słów nie trzeba. Kocham Was!-powiedziałam
-My Ciebie też.-znów powiedzieli chóralnie.

-Natka szmatka, już późno.. Wiesz, że Cię samej nie puścimy..-powiedział Louis
-Sam jesteś szmatka! Trudno.-powiedziałam-To mnie odprowadzisz.-pokazałam mu język
-Nie, bo jestem zmęczony..-padł na łóżko
-To ktoś inny.-wszyscy padli na łóżka
-A co byś powiedziała, na przenocowanie ze swoimi najlepsiejszymi przyjaciółmi?-zapytał z nadzieją Nialler-U mnie w łóżku spokojnie jest miejsce!
-W moim też!-powiedział każdy z osobna.
Zaśmiałam się.
-No, ale Allison na mnie czeka.. Długo mnie u Niej nie było..
-Nadrobicie!-dodał Liam
-My Cię chcemy tu!-poruszył brwiami Hazza
-Oj no chłopaki... Dobra, przenocuję.. Tylko do siostry zatelefonuję..-wybrałam numer-Allyyyy...-powiedziałam po usłyszeniu Jej głosu
-MY JEJ STĄD NIE PUŚCIMY!-krzyknęli mi do słuchawki chłopaki.
Usłyszałam śmiech siostry.
-Zrozumiałam.. Baw się dobrze.-usłyszałam też głos Max`a, śmiał się
-Wrócę rano.-powiedziałam-Dobranoc!
-No i supi dupi!-powiedział Harry
-To jest moje powiedzenie, Styles.-powiedziałam-Co robimy?
-Kochamy się!-zaśmiałam się na słowa Lou
-Co za dużo to nie zdrowo..-dodałam
-Ah.. Że tyle Ci wystarczy na kolejne miesiące?-zasmuciłam się
-Nie.. Ale pozwólcie mi nacieszyć się chwilą.
`-Bez żadnych słów!`
-Właściwie to..-powiedział Niall
-..chcielibyśmy Ci coś powiedzieć..-dodał Zayn
-A może i zaproponować.-uśmiechnął się Liam
-Nie, nie, nie.. Ja Ci to muszę oświadczyć.-odpowiedział Louis
-Co się dzieje?-zapytałam zdziwiona
-Chodzi o to, że zabieramy Cię gdzieś!-powiedział Liam
-Na wycieczkę.. Ze sobą.-dodał Zayn
-Oczywiście jeśli masz ochotę i się zgodzisz..-powiedział Harry
-Jedziesz z Nami do Francji? Do Paryża?-zapytał Niall
-Co?-zrobiłam ogroomne oczy
-Nie, nie, nie! Nathalie, ja Cię tam zabieram! Bez żadnych słów!-uśmiechnął się Louis.

Stałam na balkonie.. Miałam ochotę zapalić. Nie spodziewałam się tego. To było zaskoczenie.. Tyle niespodzianek w tak krótkim czasie! Za co?.. ja się pytam.
Już miałam wyciągnąć papierosa..
-Coś powiedziałaś.-doszedł do mnie Louis
-Ale powiedziałam...
-Nie mam zamiaru palić.-uśmiechnął się.
Był nad wyraz poważny.
-Jak.. Jejku. Cieszę się, że chcecie mnie zabrać.. Ale muszę.. To nie jest tylko moja decyzja, Lou.
-Nathalie, pamiętasz naszą rozmowę sprzed kilku miesięcy?
-Tak.-odpowiedziałam
-Na Tower Bridge?
-Oczywiście.-łzy pojawiły mi się w oczach
-Pamiętaj, że ja zawsze obietnic dotrzymuję.-pocałował mnie w czoło i wszedł do pokoju.

*Retrospekcja* 

-Nathalie..-powiedział Lou, odsunęłam się od niego, aby lepiej go usłyszeć-..jakie jest Twoje marzenie?
-Dlaczego pytasz?
-Odpowiedz, proszę.
-Moje marzenie.. już się spełniło. Chciałam mieć przyjaciół - tych prawdziwych. Którzy mnie nie zostawią, ani nie zniszczą, a będą zawsze.-uśmiechnęłam się.
Czyżby naszemu Lou także zaiskrzyły się oczka???
-A takie marzenie... które jeszcze się nie spełniło.
 
-Zawsze chciałam odwiedzić Paryż.-powiedziałam patrząc w przestrzeń nad TB-Miasto zakochanych.
-Pojedziesz tam, obiecuję. Spełnimy Twoje marzenia.
-Wy jesteście moimi marzeniami.-powtórzyłam
-Skoro nimi jesteśmy, to mamy Cię uszczęśliwiać. Więc.. na pewno kiedyś spełnimy Twoje marzenie.

-To za wiele...
-Zobaczymy.-powiedział z uśmiechem.




***
Witaaaaaaaaaaam!
Ktoś się czegoś takiego spodziewał? hyhy
Proszę mi tutaj wszystko opisywać, iż cieszy mi się morda, gdy mogę to czytać! 
DAJECIE MI WENE!!
No to nie wiem co jeszcze napisać...
Komentujcie..
I do następnego! ;*
Kocham Was!

DACIE RADĘ 40 KOMENTARZY!? 
KOMENTUJCIE!! 

39 komentarzy:

  1. Rozdział jest mega ;-) Świetnie wszystko opisałaś,a zakończenie najlepsze. Czekam na next ♡♥♡

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawno mnie tu nie było.. Niezbyt ogarniam ,ale i tak naprawdę fajny rozdział. :) Pomimo ,że mało rozumiem i muszę to nadrobić. :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziób mi sie szczerzy odkąt zobaczyłam, że jest nowy rozdział :D Fenomen! Fantastiko! Per-fect!! :* Kocham <3333 <333 To opowiadanie zapisuje w czołówce swoich ulubionych :3 Polska!! Paryż-Francja!! I w ogóle aaaa!!! <33333 <333333 Ok, wdech-wydech, wdech-wydech uspokoiłam sie ;) To takie słodkie aww.. :3 Błagam szybko next :D Czekam z niecierpliwością :3 Buziaki i weny życze :* :* <3333

    OdpowiedzUsuń
  4. To jest fantastyczny rozdział ;* Kolejny eydmirnity i słodki, kiedy Nathalie będzie z Zaynem ? <3 i skąd czerpiesz tyle weny? ;o,tez bym tak chciała...:(

    OdpowiedzUsuń
  5. Niech ona jedzie! MIASTO ZAKOCHANYCH!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jejku jak Boga kocham pod koniec miałam łzy w oczach ale oczywiście łzy szczescia czy to jest normalne że ja cieszę się tak samo mocno jak bohaterka ? Tak na pewno ;) rozdział świetny i oby takich więcej <3 z resztą co ja mówię ?! Przecież zR rozdziału na rozdział jest coraz lepiej ;) Ja nie wiem jak Ty to robisz ale przy Twoim blogu jestem w swoim świecie i nie chcę mi się z niego wychodzić ^^ kocham ♡♡ i do następnego :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Kuźwa kocham to opowiadanie.Miałam łzy w oczach jak to czytalam. Chcę już następny rozdział :* pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Wreszcie się doczekałam :) czekam na kolejny :) mam nadzieję że szybko będzie :) rozdział jest naprawdę cudowny. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojej <33 Jaki cudny rozdział! No nareszcie Nat będzie znów przy chłopakach i będzie się działo 😊 Paryż 💗 Jeny ja chcę już następny...
    Oh no i dziękuję za dedyka omg jaką mi niespodziankę zrobiłaś💝 ~Emilka

    OdpowiedzUsuń
  10. Najlepszy ever kocham ❤❤❤
    mam nadzieję że w Paryżu wydarzy się coś dobrego pomiędzy Nathalie a Zaynem i ze w ogóle Nat tam pojedzie
    Ps. Masz ogromny talent ❤❤❤❤❤❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak ty zajebiście piszesz!
    Kocham! ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Rozdział jest mega ;-) Świetnie wszystko opisałaś,a zakończenie najlepsze. Czekam na next ♡♥♡

    OdpowiedzUsuń
  13. Jezuuuuu umarłam. Genialny;*

    OdpowiedzUsuń
  14. Genialny !!!! Jedzie z nimi !!!!! Jak ja Cb za to kocham <3
    WENY ! WENY ! WENY !

    http://look-after-you.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Chce ich razem z Zaynem! Mało ich jest ostatnio ;cccc
    Wspaniały rozdział :D pisz dużo, częściej i w ogole!
    Pozdrawiam i weny życze ;*

    OdpowiedzUsuń
  16. Kocham Twojego bloga i mogę się doczekać kolejnego rozdziału ale proszę zrób jakąś mega scenę z Natt i Zaynem ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  17. 😢wzruszyłam się , rozdział jak zawsze wspaniały

    OdpowiedzUsuń
  18. Czekam na następny rozdział!!!!!!!!! Może huż nie podnoś poprzeczki w liczbie komentarzy bo nie damy rady

    OdpowiedzUsuń
  19. Super rozdział i czekam na kolejny❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
  20. JESTEM Z POWROTEM DOROTKO MOJA KOCHANA xd <3
    Tak Gabi na reszcie wzięła się w garść i przeczytała wszystkie zaległe 6 rozdziałów.
    Wszystkie 5 rozdziałów było genialne, ale ten jest chyba najlepszy. Ten koncert chłopaków w Polsce zauważenie Nat. I wgl Lou wygrał ten rozdział i wygrał wszystko boże on jest taki słodki awhhhhhh <3
    No genialny rozdział kochana czekam na nn kocham.
    Buziaczki kochana:*

    OdpowiedzUsuń
  21. Cudo *o* tyle rozłąki i w końcu się zobaczyli <3 niech jedzie z nimi w trasę i tyle ;p czekam na next ;*

    OdpowiedzUsuń
  22. Genialny :* nie mogłam się doczekać kiedy się w końcu spotkają :D czekan na next :*

    OdpowiedzUsuń
  23. Wow exstra rozdział czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  24. Super rozdział. Nie mogę się juz doczekać następnego ;o

    OdpowiedzUsuń
  25. Kocham ten blog <3 weny życze

    OdpowiedzUsuń
  26. Super rodział i fa wzruszająca chwila z Lou awwww słodko

    OdpowiedzUsuń
  27. Poproszę następny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  28. Błagam.umieeam z tęsknoty<3

    OdpowiedzUsuń
  29. Jak zwykle super rozdział,ale brakowało trochę Natty i Zayna. Mam nadzieję, że w następnym rozdziale akcja między nimi rozwinie. Czekam na next? Bye :*

    OdpowiedzUsuń
  30. Czekam czekam i doczekać się nie moge następnego rozdziału☺

    OdpowiedzUsuń
  31. Jedno z lepszych opowiadań jakie czytałam. Pozdrawiam i weny życzę :*

    OdpowiedzUsuń
  32. Chcę już następny rozdział. Uwielbiam twoje opowiadanie :* <3

    OdpowiedzUsuń
  33. Zajebiste ! Czekam na nexta :D

    OdpowiedzUsuń
  34. Kiedy next????<3

    OdpowiedzUsuń