*Nathalie*
Poczułam łzy na policzkach. Znów płaczę.. Płaczę zawsze gdy sobie to przypomnę. Wyjęłam z torebki chusteczkę i otarłam łzy. Już nie chcę więcej przez niego płakać. Wystarczająco łez już
wylałam, a on na to nie zasłużył. Wrzucając chusteczkę z powrotem, zauważyłam na dnie torby list. Ten list przez który płaczę. Dlaczego go jeszcze mam? Ponieważ rok, który przeżyłam z Zayn`em był najlepszym ze wszystkich 19 lat mojego życia. Wtedy czułam, że żyję.. A 3 lata później mogłam już nie żyć. Tak... Pamiętam ten dzień jak przez mgłę. Pokłóciłam się z mamą i zamknęłam się w pokoju. Znów natknęłam się na ten list. A potem... 1 cięcie, 2 cięcie, 3 cięcie... i czekałam. Czułam ulgę. Tym razem krew nie mogła przestać lecieć. Powoli się wykrwawiałam, traciłam świadomość. Gdyby nie Matt.. Gdyby nie mój brat nie byłoby mnie tutaj. Matthew, gdy byliśmy dziećmi lubił mi podkradać słodycze z pokoju. Wykorzystał swój sposób, aby wejść do mojego pokoju. Znalazł mnie i zadzwonił po pogotowie. Obudziłam się w szpitalu. Poinformowano mnie, że w ostatnim momencie zdołano mnie uratować. Zawsze zastanawiałam się, czemu dostałam jeszcze jedną szansę? Może Bóg ma dla mnie plan? Wtedy postanowiłam, że z tym skończę, bo ON na to nie zasługuje. Z pomocą kochających mnie osób, przestałam. Nie tnę się, nie piję, nie ćpam. Nie jestem uzależniona..
Jestem wolna!
Czasami palę, lecz to mi pomaga. Odstresowuje. Dlaczego mam ten list.. Nie chcę zapomnieć o Zayn`ie. Wiem, dziwne. Przed chwilą gadałam, że chcę o nim zapomnieć. Wiem. Ale tego nie da się wytłumaczyć. Chcę o nim zapomnieć, ponieważ wiele przez niego wycierpiałam. Ale nie chcę o nim zapomnieć, bo on mnie dużo rzeczy nauczył. Nie wiem, czy już wspominałam, ale to dzięki niemu odkryłam w sobie talent plastyczny. Kocham rysować... I naprawdę jestem w tym dobra. Więc, już rozumiecie, dlaczego. Wezmę ze sobą ten list, ale zacznę w Londynie nowe życie. Schowam go gdzieś głęboko w szafie. Tak, żebym nie musiała na niego patrzeć. Poznam nowych ludzi, zapomnę o problemach z Bradford. O Zayn`ie już zapomniałam. Nie kocham go. Dopiero teraz uświadomiłam sobie, że było to przelotne zauroczenie.. A może próbuję sobie to wmówić, bo chcę żeby tak było? Nie wiem. Wiem, że dla niego nie ma już miejsca w moim ogromnym sercu. Imię `Zayn` jest w nim głęboko zakopane, w zakładce `Przeszłość`. A teraz otwiera się nowa zakładka `Londyn-Nowe życie`.
-Nathalie, skarbie. Idziesz?-usłyszałam głos mamy
-Już, już. Jeszcze chwilę.-zawołałam
-5 minut.
Więc, ostatni raz spojrzałam na mój pokój. Uśmiechnęłam się. Mam nadzieję, że nic nie zostawiłam. No.. Oprócz tego co zostawiłam specjalnie. Zamknęłam pokój. Zeszłam na dół kierując się do auta, mijając mamę, która jeszcze musiała zamknąć ten dom. Uśmiechnęła się do mnie. Weszłam do samochodu, a tuż za mną weszła mama.
-To co, gotowi? Ruszamy?-zapytała
-Jasne.-powiedział mój brat, popatrzeli na mnie
-Jedziemy.-powiedziałam.
Założyłam na uszy słuchawki i puściłam losowe odtwarzanie. Jako pierwszą piosenkę usłyszałam
`Hush Hush` Avril Lavigne. W pamięć zapadły mi słowa:
`So go on, live your life
So go on, and say goodbye.`
Są one takie prawdziwe. Idealnie opisują moją sytuacje. Przypadek? Nie sądzę.
-Natt, Natt obudź się.-Matthew???
-Co jest? Co się dzieje?-zapytałam
-Dojechaliśmy.-uśmiechnął się-Jesteśmy w Londynie!
-Przysnęłam? Już?-nie ogarniamm...
-No, jak widać. Przespałaś prawie całą drogę. I tak. Już.-zaśmiał się-Minęły 3 godziny, Natt. Nie 3 minuty. Idziesz?
-Tak, tak.-wyłączyłam muzykę i wyszłam z samochodu.
Londyńskie powietrze owiało moją twarz. O dziwo, ciepłe powietrze. Ja to mam szczęście... Dziś. :] Zaciągnęłam się nim.
-Witajcie w domu, dzieci.-powiedziała mama. Przyjrzałam się mu.
DOM.
Piękny. Jak dla mnie - piękny.
-Nathalie, Twój pokój to ten z balkonem. Twoje walizki już powinny tam stać.-uśmiechnęła się mama, a ja ją przytuliłam
-Dziękuję.-wyszeptałam.
Zawsze marzyłam o pokoju z balkonem. Nie wiem czy dobrze wchodzę. A zresztą, przecież to nasz dom. Nie zabiją mnie jak pomylę pomieszczenia. Ale nie pomyliłam.
Weszłam.
Mój pokój jest cudowny! Aż łezka mi się zakręciła w oku. Zaczynamy nowe życie, proszę państwa!
Rozpakowałam najpotrzebniejsze rzeczy. Dłużej tu nie wytrzymam! Londyn na mnie czeka! Przebrałam sie.
I zeszłam na dół. Mama oglądała TV.
-Natt, kochanie, jesteś głodna? Bo jeśli tak to..
-Nie, mamuś. Nie jestem. Gdzie Matt?-przerwałam jej
-U siebie, bodajże. A coś się stało?-zapytała
-Nie, nie nic. Wręcz przeciwnie. Jest.. genialnie.-uśmiechnęłam się-Mamo, ja idę się przejść. Nie wrócę późno.
-Tylko się nie zgub.-powiedział Matt, który właśnie wszedł
-Bez obaw młody.-wyszłam z domu.
Kierowałam się prosto przed siebie. Podziwiałam widoki. Czasami robiłam sobie #SELFIE. Tak, jestem taka cool. XD
Po jakimś czasie doszłam do centrum. Przystanęłam.
-Witaj piękny Londynie.-wyszeptałam do siebie-Już jesteś mój.
***
Jest rozdział 1. :] Jeśli przeczytałaś, proszę skomentuj! Dzisiaj jadę na tydzień do babci, lecz postaram się `ukraść` wujkowi laptopa, aby dodać Wam jutro rozdział. ;3 Chłopców z 1D jeszcze tu nie ma i nic się zbytnio nie dzieje, ale w następnym rozdziale już ktoś się pojawi i będzie więcej `niespodzianek.` :D Wszelkie pytania, zapraszam na mój ask:
http://ask.fm/breakingxdownxxd
Miłego dnia! <3
Bardzo ciekawy pierwszy roździał czekam z niecierpliwością na następny ;-)
OdpowiedzUsuńJest świetny ! ♥
OdpowiedzUsuńZapowiada się całkiem nieźle :) Czekam z niecierpliwością na następny rozdział :) Możesz nas informować o następnych rozdziałach na naszym blogu w zakładce "Spam" ? :)
OdpowiedzUsuńhttp://little-things-one-direction-love.blogspot.com/
Życzę dużo, dużo weny ;******/ Caroline.xd.
Hmm podoba mi się. Bardzo. Uwielbiam czytać dobre ff tak jak twoje. Nie mogę się doczekać rozwinięcia :)
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo weny Misia =)
Pozdrawiam xx.
Czekam na następny :* Świetnie piszesz będę zaglądać
OdpowiedzUsuńPierwszy rozdział jest bardzo ciekawy, czekam na następne. Lubię ciekawe blogi i twój taki jest ;*
OdpowiedzUsuńSuper rozdział ! ♥
OdpowiedzUsuńSuper :) ♥
OdpowiedzUsuńJest w porządku, ale czytam dalej bo jeszcze mnie nie wciągnął wystarczająco. Ale mimo to czytam. ;*
OdpowiedzUsuńCudowny <3/ ask.fm/julia20015
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo ciekway
OdpowiedzUsuńzaczyna sie robić ciekawie, więc czym prędzej biorę sie za kolejny rozdział
OdpowiedzUsuńhttp://nim-ci-zaufam.blogspot.com/
Poczytamy, zobaczymy ... :D /Alex
OdpowiedzUsuńNie, "nie ćpię" a "nie ćpam " Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudne :*
OdpowiedzUsuńHej
OdpowiedzUsuńSwietny wpis :)
___________
Mój świat torebek https://www.eobuwie.com.pl/torebki.html